Tort naleśnikowy

Lubicie naleśniki? Jeżeli tak, to mam dla was propozycję,która na pewno się wam spodoba. To tort naleśnikowy. można go podać jako słodki posiłek, lub jako deser. Dodatek kwaskowego dżemu fajnie przełamuje słodycz.
Sprawdzone na grupie nastolatek, przez telefon krzyczały, że im smakowało :)
naleśniki :
- 2 szkl ( 320 g ) mąki pszenne
- 0,25 szkl (75 g ) cukru
- 4 jajka
- 1,5 szkl mleka
- 1szkl wody
- 6 łyżek ( 75 g ) oleju
- 1łyżeczka ekstraktu waniliowego
- szczypta soli
masa serowa :
- 0,5 kg białego sera
- 400 g śmietany kremówki
- 4 łyżki ( 50 g ) cukru
- otarta skórka cytryny
dodatkowo :
- dżem z owoców czarnego bzu lub inny kwaskowy
- owoce do dekoracji
- cukier puder
Wszystkie składniki ciasta naleśnikowego zmiksować ze sobą i odstawić na 30 minut. Patelnie wysmarować cienką warstwą oleju. Możecie to pominąć jeżeli macie sprawdzoną patelnie i pewność, że pierwszy nalesnik do niej nie przylepi się. Usmażyć kolejno naleśniki. Z tej porcji ciasta powinno wyjść 14- 15 naleśników smażonychna patelni Ø 24 cm.
Śmietanę ubić na sztywno, dodać cukier i nadal miksują dokładać po łyżce białego seraoraz na koniec skórkę z cytryny.
Naleśniki smarować masą serową, co 3 warstwę ser zastąpić dżemem. Przykryć talerzem, któy lekko obciąży całosć i wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc. Można jeść od razu, ale wtedy warsty mogą się trochę rozpadać.
Smacznego :)
Coś cudownego! Na pewno zrobię taki pyszny deser.
https://jaglusia.wordpress.com/
Dziękuję :)
ale super deser ! :)
Dziękuję :)
Ostatnio mam totalną fazę na naleśniki. Jem je prawie codziennie. Takim tortem na pewno bym nie pogardziła. <3
U mnie najczęściej naleśniki znikają suche i nieczęsto mogę je czymś nadziać i zjeść, ale tutaj odgoniłam i się udało :)
Ten torcik wygląda fenomenalnie! Aż ślinka leci… :-)
Coś wspaniałego! Kocham naleśniki, to danie zdecydowanie dla mnie <3
Wygląda wspaniale :)
Jej, ale się nasmażyłaś. Podziwiam :)
ehh a mi w ogóle nie wychodzą naleśniki :(
Fantastyczny pomysł :)
Wygląda bardzo smakowicie. Jeszcze nigdy nie robiłam torciku naleśnikowego, ale skutecznie przekonałaś mnie do nadrobienia zaległości :D Pozdrawim ciepło :*
Po prostu naleśnikowa fantazja :)
Pysznie wyglada. Super pomysł :-)
Prawdziwych tortów nie lubię, ale taki to co innego:)
Świetny pomysł, a że przy juniorze wyspecjalizowałam się w smażeniu naleśników, to bardzo chętnie z niego skorzystam.
Bezglutenowe naleśniki czasami nie dają się zwinąć. Następnym razem zrobię z nich tort i nie będę się denerwować, że się łamią.
Wygląda kusząco!
Naleśniki to mogłabym jeść prawie codziennie ;) W formie takiego torciku prezentują się pięknie i na pewno świetnie smakują!